Posty

Landrynkowy komplecik i nowe nabytki

Obraz
Witajcie! W listopadzie... nie zdążyłam się obejrzeć a tu już miną ponad miesiąc od ostatniego postu .  Tak czy obak - ten będzie raczej chaotyczny i aktualizujący, ponieważ do mojego stadka doszło  kilka nowych koników, a już w połowie listopada skończyłam prace nad dość spontanicznie zaczętym kompletem. Zacznijmy właśnie od niego. Landrynkowa (bo to jedyny kolor jaki najbardziej mi się nasuwa) derka oraz pasujący halter + uwiąz.  Zrobione głównie z filcu i muliny. Główne zamierzenie powstania tego kompletu to przetestowanie robienia bardziej zawansowanych derek, no i to, że wykupili mi dzianinę pikowaną a ja bardzo chciałam coś zrobić x).   Ostatecznie - tak, jestem zadowolona z efektu końcowego. Jak już wspomniałam derka jest z najzwyklejszego filcu. Wykończenie brzegów to z kolei biała mulinka, a paski zrobiłam z... gumy dostępnej w pasmanterii ponieważ uznałam ją za materiał trwalszy i bardziej elastyczny od wstążki czy s

Przegląd zdjęć marzec-wrzesień 2023

Obraz
Hej, hej! Zbieram się żeby napisać tego posta już chyba z dwa tygodnie, zawsze mi coś wypada. Dziś jednak udało mi się porządnie zebrać w duchu i mam nadzieje to skończyć.  Tak czy siak - chciałabym zrobić szybki przegląd zdjęć, a bardziej w sumie dopełniającą galerię gdyż ja nie umiem i nie lubię mówić o zdjęciach które jakiś czas już leżą. Rozgadam się gdzieś przy sierpniu x). Co mnie dość zaskoczyło znaczna część tych zdjęć to zdjęcia na tle w sumie to zachodów słońca, często na nie trafiałam. Jedne są lepsze drugie gorsze (i tak te tu to powybierane minimum). Nie przedłużając przejdźmy już do marca ;). Marzec Tu jest jeden z tych właśnie zachodów w trakcie. Spotkałam się z nimi też wcześniej zgaduje, że wychodząc w podobnych porach zawsze przypadkiem na niego zdążę. W marcu nie do końca potrafiłam jeszcze to wykorzystać (to samo tyczy się Lightrooma). A to zdjęcie powyżej, ahh uwielbiam. Maj W maju jednak trafiłam na przeciętne światło. Cud, że ci dwoje mają w miarę dobre zdjęcie.