Licorne Studio

 Hej. Dziś będzie post z sesji w lesie a dokładniej z sesji w małym lasku oraz na łączce. A więc zaczynamy :). Pierwsze zdjęcie z fiordem od collecty na kamieniu. Takie trochę jak by się nie wyostrzyło.. hm nie wiem co tu się zadziało hah. Znów fiord :) bardzo lubię to miejsce z tym mchem, jak jest dobre światło to jest jeszcze lepiej.  Ten koń jest mega fajny do zdjęć, serio tylko ma trochę wielkie kopyta.  Moje najlepsze zdjęcie Snoppiego, pewnie niektórzy już je znają z jego opisu. Bardzo polubiłam zdjęcia na łąkach są takie proste i nie wymyślne. A wy co myślicie? I poraz kolejny fiord, tak ja wiem ale on jest taki urokliwy. Ostatnio jeździ na prawie każdą sesje.  Klacz connemara z 2017 roku od schleich, przeze mnie nie słusznie nie doceniana pod kątem zdjęć. Jest bardzo fotogeniczna.  Od tej strony też pięknie wygląda. Moja Mexi w końcu się doczekała zdjęć w plenerze. To zdjęcie chyba nie jest zbyt realistyczne ale podoba mi się c:. I kolejne zdjątko z tej miejscówki, ale serio je

 Cześć! Dziś przychodzę z obiecanym opisem mojego breyera classic. Więc zaczynajmy! Konik przyszedł z kredą i gąbką. Może to odrobinę dziwne że kupiłam taki zestaw ale uwierzcie mi że naprawdę warto. Kosztuje około 90 zł. a mamy pięknie wyrzeźbionego konia (tylko trzeba go troszkę podrasować) a przy okazji 4 kawałki kredę (w kolorach: biały, zielony, niebieski, czerwony )  i gąbeczkę. Za pomocą tych narzędzi można go używać jak tablicy. Dzięki temu wymyśliłam np. sesję typu indiańskiego a ściślej mówiąc można namalować mu takie wzorki które potem bez problemu zmażemy.  Zestaw jest już wycofany był produkowany w latach  2013 - 2018, a ja zdobyłam go z monocerusa ale na allegro więc popularnością się nie cieszy . Koń przyszedł cały calutki czarny, teraz już tak nie jest bo go podrasowałam: pomalowałam na szaro kopyta i naglosowałam oczy i chrapy a i jeszcze dodałam kasztany. Z racji że koń jest cały czarny a "Czerń" to po hiszpańsku Negro to postanowiłam że trochę to zmiękczę a

Heja! Dziś chcę wam przedstawić pewnego trada mojego pierwszego który jeszcze nie dawno był w jednych z większych marzeń. Ale najpierw mam dla was małą zagadkę oto zdjęcie jego prawdziwego odpowiednika (tylko zasłoniłam numer seryjny modelu :p). Kto już wie kto to? Oto.... ...Catch Me! Zanim przejdę do opisu modelu pare słów o moldzie. Mold to Cantering Warmblood co po polsku znaczy galopujący koń gorącokrwisty. Forma została wyrzeźbiona w 2017  roku (więc dość nie dawno)  przez  Morgena Kilbourna. Catch Me został wprowadzony w 2019 roku i jest ciągle produkowany. A teraz przejdźmy do modelu zdjęcia miał robione w mojej dioramie w której wygląda komicznie (bo jest do LB'iaków) ale nigdzie indziej się nie zmieścił chodź nadal widać coś poza ramą XD. Koń jest rasy holsztyńskiej i jest wałachem, pokazany został w galopie trochę żebranym skierowanym lekko w prawo. Mimo że stoi na 3 nogach i nie ma aż strasznie wielkiego rozstawu nóg stoi naprawdę stabilnie. Catch Me jest pomalowany nap