Abby w nowym wydaniu!
Hej, hej!
Dziś chcę wam pokazać Abby czyli mojego najgorszego Customa, ale po zmyciu i zrobieniu od nowa. Zdjęcie w starym malowaniu jest tu, a my przejdźmy już do nowego malowania.
Nie wiem czemu ale teraz wygląda mi bardziej jak źrebak XD. Nienawidzę tej odmiany na nodze zaczęłam ją robić ale kiedy wyschła zapomniałam że mój kremowy "cudownie" kryje, z tąd te grudki
>.<.
Nie zbyt lubię też ogon ponieważ jest wręcz płaski wcześniej chyba było tam za dużo farby.. ale wtedy była moim drugim customem teraz jest dziewiątym. Klatka piersiowa też o mało tak nie zginęła, ją akurat obdrapałam pilniczkiem, ogona się nie dało.
Jak można było zauważyć jest to również mój jeden z przełomowych customów ponieważ ma białka. Robiłam je drugi raz w życiu i jestem naprawdę zadowolona.
I oczywiście moja grudkowa odmianka na łbie..
Nie wiem czemu ale poprzednio nie pozbyłam się napisów firmowych, teraz oczywiście to zrobiłam.
Ja wiem że to ogier ale dla mnie jest bardziej klaczą więc no u mnie to klacz.
Jeszcze kopytka na zbliżeniu.
Teraz dla ciekawostki pokażę wam "konia-widmo" a dokładniej zmytą i po (drugim) preppingu Abby.
Na dziś to wszystko, teraz posty będą podobne bo podczas tworzenia Unidy (takiej opowieści z okazji 3 miesięcy bloga zainteresowani KLIK) stworzyłam kilka customów. Możecie je bez opisu zobaczyć już teraz na stronie z customami. Piszcie jak wam się podoba nowa Abby a ja się żegnam.
Do następnego posta, pa!
Jak dla mnie wygląda na całkiem gniadą :') Po prostu w jaśniejszym wydaniu. Trochę rażą mnie niedomalowania na grzywie, ale całokształt jest super!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńJa się zgodzę z Apanamą, jest gniada!:)
OdpowiedzUsuńJest przeurocza, super wygląda z tą odmianką i czarnymi uszkami.
Pozdrawiam:)
Dziękuję bardzo :),
UsuńRównież pozdrawiam