Stajnia od collecty (89333) - tania ale niedoceniana?
Hejka!
Dość dawno się tu nie odzywałam, ale nauka bierze górę. Zwłaszcza teraz gdy jestem chora i nie chodzę do szkoły. Nie chodzę około 5 dni (nie licząc weekendu) a już mam do napisania dwa sprawdziany działowe i jedną kartkówkę :(. No ale dość o szkole przejdźmy już do plastików :D. W mojej kolekcji raczej nic się nie zmieniło, doszło kilka modeli w tym jeden mały ale wyjątkowy, post o nim nie długo. A, zrobiłam porządki na półkach,zdjęłam wszystkie konie i ustawiłam w zupełnie nowy sposób. Opłacało się nie powiem. Uzupełniłam zapasy materiałów do robienia akcesorii i wkręciłam się w robienie halterów (mam w planach stronę z akcesoriami na pewno się tam pojawią ;) ) i złapałam mały customowy kryzys który w sumie średno można nazwać kryzysem. Bo kupiłam werniks który wogule nie zabezpiecza. W sumie jest to lakier transparentny ale w internecie przeczytałam że to to samo co werniks.. no cóż. Zrobiłam z nim 3 customy... Wszystkie są do zmycia jeden był moim pierwszym jabułkowitym, drugi jakiś zwykły i trzeci śliczny deresz który gdyby nie zajście z brudną rękawiczką może pokonał by Totilasa w wykonaniu. A kryzysu nie można nazwać kryzysem ponieważ po prostu nie mam wogule chęci testować kolejnego werniksu ani wogule na robienie customów. No dobrze skoro już się rozpisałam pora na recenzję stajni od Collecty.
A więc, stajnia ma dwa boksy, i spokojnie zmieści się w niej dorosły koń. Jeśli chodzi o cenę takiej stajni to jest to około 130 zł. i można ją kupić nawet stacjonarnie w sklepach sieci Rossmann. Swoją drogą wiecie że Rossmann chyba coraz bardziej się rozwija bo ostatnio na półkach widziałam nawet classic'ka. Myślę że 130 złotych za stajnię to mało (zwłaszcza porównując z ceną tej od schleich), a pomimo tej ceny nie spotkałam się z nią na blogach/kanałach na YT czy ogólnie w internecie. Może ludzie boją się że za tak małą cenę to im się nie spodoba? Tak wszystko wygląda z przodu.
Tak z prawej strony.
Z tyłu
I z lewej strony. Jak wasze pierwsze wrażenia? Ja z wyglądu zewnętrznego jestem nawet zadowolona, te zawiasy z tyłu trochę dziwnie wyglądają ale nie ma co narzekać.
Drzwi z przodu bardzo mi się podobają. Mają bardo proporcjonalny jak do tej skali zamek. Kolor jest trochę jasny ale ja się na kolorach drewna nie znam, jest to przyjemne dla oka tyle wystarczy.
Zajrzyjmy do środka. Drzwi na przodzie otwierają się poprzez przesunięcie ich.
Oczywiście ta druga część też się otwiera. Przez obydwa drzwi można wejść do boksów.
Czasem mogą otwierać się opornie ale to tylko dla tego że jeżdżą po szynach w które łatwo mogą wlecieć rzeczy typu np. piasek. Dość łatwo je jednak wystarczy wziąść odkurzacz lub trochę mocniej w nie dmuchnąć.
A tak stajnia prezentuje się po rozłożeniu.
Na górze mamy stryszki.
Jak widać jeden z nich ma takie zwisające "słupki" jest to rączka, za którą (kiedy stajnię jest zamknięta) można ją podnieść. Rączkę można rozłożyć na dachu...
... Wystarczy pociągnąć. Jest to dość przydatne jeśli ktoś (w sumie tak jak ja) kupił stajnię do robienia zdjęć bo do plecaka się nie zmieści a tak wygodniej ją nieść.
Boksy są naprawdę duże. Tutaj takie bardziej przystosowany do bydła ale konie też mogą tu zamieszkać.
Tutaj wnętrze tego boksu.
A tu zbliżenie a drzwi bo moim zdaniem są dość nietypowe.
Jak widać dorosły koń się mieści...
... I z tego boksu można zrobić fajnie zdjęcie jak postać wyprowadza konia.
Drugi boks jest bardziej.. "koński" XD.
Drzwi są przesuwane jak chyba w większości stajni.
We wnętrzu zmieści się nawet matka że źrebakiem...
... A drzwi z tyłu to te o których już wspominałam.
Oczywiście w tym boksie również zmieści się dorosły koń.
A tutaj jak wygląda koń wystawiający głowę gdy otwarta jest połowa tych drzwi. Jeśli dobrze dobierze się model można robić bardzo ładne zdjęcie.
Tylna ściana może stanowić tło do zdjęć dla SM'yków lub małych kucyków.
Oprócz tego do stajni był dołączone dwie MEGA kostki siana, dziwny płotek (którego niestety wam nie pokażę ponieważ dostała go w prezencie moja młodsza siostra ii już nikt nie wie gdzie jest) i żłób.
Tutaj porównanie pintabiana od schleicha i kostek siana.
Kurcze no, zapodziałam gdzieś kabel, żeby zgrać to zdjęcie na zabawę. Bo jako tako to zdjęcie mam, tylko nie mam go jak wysłać :/
OdpowiedzUsuńStajnia bardzo fajna, gdyby nie to, że zbieram na aparat, to bym się może skusiła c:
Pozdrawiam! :)
Ou, to życzę żeby się znalazł. Wiem co to za uczucie. Na razie i tak nie mam z czego zrobić postu z wynikami. O to od razu życzę też żeby robił piękne zdjęcia :D.
UsuńPozdrawiam również.
Sama nie kupuję gotowych stajni dla figurek typu CollectA/Schleich, bo według mnie wyglądają niestety dość tandetnie i sporo kosztują. Chociaż myślę, że brak popularności tej konkretnej może wynikać z jej niewielkich rozmiarów, bo jednak jeden boks to niewiele. Może stąd niska cena?
OdpowiedzUsuńHm w sumie ta opcja też prawdopodobna.
UsuńW sumie gotowych stajni nigdy nie chciałam kupować, zważywszy na małą ilość boksów. Zawsze wolałam drewniane, robione w towarzystwie dziadka <3 Ta prezentuje się jednak bardzo fajnie i myślę, że zagości u Ciebie jeszcze na niejednej fotce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Z tym się zgodzę chodź ja próbowałam tylko z kartonu, średnio wyszło chodź jedna jest w "naprawie". Tak. Też tak myślę hah.
UsuńPozdrawiam również